Poznań, poznanie i… terapia

O Poznaniu i o psychoterapii

Poznań to miejsce. Odnajdziesz go na mapie, dotkniesz. Psychoterapia to przestrzeń międzyludzka. Jej miejsce jest na innej mapie: mapie spotkania dwóch osób, którym przyświeca szczególny cel: poznanie indywidualnego świata pacjenta.

Zatem miejsce fizyczne i przestrzeń interpersonalna.

Poznań… jest około 10-krotnie starszy, niż psychoterapia…

Czas na kilka faktów oraz subiektywnych uwag wokół miasta Poznania i dziedziny, jaką jest psychoterapia.

Poznań

Jego nazwa wywodzi się od słowiańskiego imienia Poznan i ma związek z czasownikiem poznać. Nie wiadomo, kim była osoba, której imieniem nazwano gród nad Wartą. Poznań jest jednym z większych i najstarszych miast Polski (prawa miejskie w 1253r.) a według danych historycznych, rejony te są kolebką początków Państwa Polskiego (źródło). Takie umiejscowienie historii państwa Piastów, z Mieszko i Bolesławem Chrobrym na czele, to powód do dumy Poznania. A więc w Poznaniu wracamy do początków siebie. Ciekawe miejsce na doświadczenie psychoterapii, nieprawdaż? Psychoterapia, nie tylko psychoanalityczna, często daje możliwość twórczego powrotu do własnej historii, własnych początków i korzeni. Niektóre kierunki psychoterapii, jak systemowe, Gestalt, psychodrama czy także kontrowersyjny nurt z pogranicza psychoterapii – podejście Hellingerowskie – umożliwiają badanie indywidualnych wzorców w poprzednich generacjach.

Co jeszcze? Poznań jest zielonym miastem – zieleń stanowi 27% jego powierzchni i nie brakuje jej w bezpośrednim sąsiedztwie Poznania. O wpływie naturalnej zieleni na naszą psyche mówić nie trzeba.

Psychoterapia

Psychoterapia (stgr. psyche-dusza i therapein-leczyć) to (mówiąc chłodno), zespół oddziaływań psychologicznych, zmierzających do leczenia zaburzeń psychicznych, rozwiązywania problemów emocjonalnych oraz rozwoju osobowości. Mówiąc cieplej, to profesjonalny, osobisty kontakt terapeuty z osobą poszukującą pomocy, w którym przy pomocy zarówno specyficznych technik jak i samej relacji terapeutycznej, osoba wspierana ma możliwość lepiej poznać, zrozumieć siebie i nauczyć się inaczej funkcjonować, niż dotychczas.

Niektórzy chcieliby ją widzieć jako zawód medyczny, ale to nieprawda. Działanie lekarza ogranicza się do miejsca występowania patologii, a psychoterapeuty – wychodzi poza nią, i rozciąga się na całą jednostkę, w której obszary bardziej zdrowe i bardziej chore tworzą całość. Bo psychoterapia jest i medyczna, i humanistyczna, i psychologiczna, i filozoficzna, i antropologiczna, i pedagogiczna… A więc prościej – to dziedzina interdyscyplinarna, uznana przez WHO.

Początki psychoterapii wiążą się z Zygmuntem Freudem. I chociaż psychoanaliza bardzo mocno przeniknęła kulturę i myślenie ludzi (np. wiara w znaczenie podświadomości albo wczesnych doświadczeń), a sam Freud był odkrywczy, twórczy i przełomowy, to dziś większość kierunków psychoterapeutycznych poszła w inne strony. Mamy więc liczne nurty psychoanalityczne, poznawczo – behawioralne, humanistyczne, systemowe, NLP, psychoterapię poprzez pracę z ciałem, podejście ericksonowskie i wiele innych. Nurty te, niekiedy rozbieżne w sprawach technicznych, na najgłębszym poziomie mówią o tym samym. Zaś wspólnym mianownikiem wszystkich jest (lub postuluje się, aby była) relacja między pacjentem i psychoterapeutą.

Taka różnorodność daje większe możliwości dopasowania podejścia do własnej osobowości, wrażliwości i stylu poznawania siebie.

Gra słów

Co ma wspólnego psychoterapia z Poznaniem (przez duże „P”) a co z poznaniem (przez małe „p”)?

Z miastem Poznaniem, wydawać by się mogło, że przynajmniej na zasadzie korelacji – nic szczególnego. Jak w każdym mieście, są w nim także smutni bądź szczęśliwi ludzie i jak w każdym większym mieście, są w nim psychoterapeuci niosący pomoc tym pierwszym. Ani więcej, ani mniej.

Z poznaniem jednak (gr. gnosis, łac. cognito), jako procesem psychicznym, ma wspólnego znacznie więcej. Psychoterapia prowadzi przede wszystkim do lepszego poznania siebie: swoich emocji i myśli, odczuć i działań, osobistych znaczeń, przeszłych doświadczeń, planów na siebie i swoją przyszłość oraz jedności, jaką wszystkie one wymienione tworzą. Prowadzi do lepszego poznania siebie nie na drodze teoretycznego studiowania siebie, wypełniania kwestionariuszy, mogących w najlepszym przypadku oddać mniej lub bardziej trafną liczbę (np. w centylach, procentach). Psychoterapia prowadzi do poznania siebie na drodze doświadczania samego siebie w bezpiecznych emocjonalnie warunkach i w bezpiecznej relacji. Ta druga jest szczególnie ważna: to, jakie jest moje „ja”, odkrywam w zetknięciu z jakimś „nie-ja”, czyli „ty”. Prościej: dzięki Tobie dowiaduję się w kontakcie z Tobą, jaki jestem. Pomaga w poznaniu siebie także dzięki specjalnie zaaranżowanych doświadczeniom w ramach sesji terapeutycznej (zwanych niekiedy eksperymentami) jak i poza sesją.

Poznań dla wielu jest miastem poznania siebie; dzięki psychoterapii i jej roli w rozumieniu siebie.

Nie tylko psychoterapia aspiruje do roli w sprawach poznania; cały dział filozofii, jakim jest epistemologia (stgr. episteme – wiedza i logos – nauka), to przecież nauka o poznaniu i relacji poznania a rzeczywistością! Z kolei epistemologię można by podzielić na poznanie przy pomocy prawej półkuli mózgu (fenomenologię) oraz poznanie lewopółkulowe, czyli hermeneutykę (G. Houston, 2003/2006). Fenomenologiczne poznanie jest uprzywilejowane w interpersonalnym uczeniu się, jaki oferuje psychoterapia.

Niemniej, i psychoterapia, i epistemologia, spotykają się (z powodu swojej funkcji i znaczenia) – w Poznaniu.