Poznanie siebie jako wartość

Samo-poznanie jako potrzeba wyższa oraz wartość 

Poznanie prawdy o świecie oraz prawdy o sobie, czyli samo-poznanie, jest wartością samą w sobie. W hierarchii potrzeb ulokowana jest wysoko i mieści się w pojęciu samorealizacji. Czym byłby człowiek bez wiedzy o sobie? To przecież właśnie jest tak bardzo ludzkie: ciekawość co do własnej natury, rosnące pragnienie coraz większej wiedzy w miarę jej pojawiania się. A może poznanie siebie jest nie tylko możliwością, ale i naszym moralnym obowiązkiem? Obowiązkiem wynikającym z faktu, że człowiek jest istotą świadomą tego, że jest, jak również tego, że kiedyś go nie będzie.

Gnothi_seauton

Gnothi seauton (Know thyself), aut. Mladifilozof, domena publiczna

Poznanie siebie w encyklice Jana Pawła II Fides Et Ratio

Przytoczmy w tym miejscu dłuższy fragment słów Jana Pawła II, z jego encykliki Fides Et Ratio:

« POZNAJ SAMEGO SIEBIE »

Zarówno w dziejach Wschodu, jak i Zachodu można dostrzec, że człowiek w ciągu stuleci przebył pewną drogę, która prowadziła go stopniowo do spotkania z prawdą i do zmierzenia się z nią. Proces ten dokonał się – nie mogło bowiem być inaczej – w sferze osobowego samopoznania: im bardziej człowiek poznaje rzeczywistość i świat, tym lepiej zna siebie jako istotę jedyną w swoim rodzaju, a zarazem coraz bardziej naglące staje się dla niego pytanie o sens rzeczy i własnego istnienia. Wszystko co jawi się jako przedmiot naszego poznania staje się tym samym częścią naszego życia. Wezwanie «poznaj samego siebie» wyryte na architrawie świątyni w Delfach, stanowi świadectwo fundamentalnej prawdy, którą winien uznawać za najwyższą zasadę każdy człowiek, określając się pośród całego stworzenia właśnie jako «człowiek» czyli ten, kto «zna samego siebie». (…)

Wiele jest dróg, którymi człowiek może zmierzać do lepszego poznania prawdy, a przez to czynić swoje życie coraz bardziej ludzkim. Wyróżnia się wśród nich filozofia, która ma bezpośredni udział w formułowaniu pytania o sens życia i w poszukiwaniu odpowiedzi na nie: jawi się ona zatem jako jedno z najwznioślejszych zadań ludzkości. (…)

Przynaglany pragnieniem odkrycia ostatecznej prawdy swojego istnienia, człowiek stara się zdobyć pewne elementy uniwersalnej wiedzy, które pozwalają mu lepiej zrozumieć samego siebie i coraz pełniej się realizować. Ta podstawowa wiedza bierze początek z zadziwienia, jakie budzi w nim kontemplacja tego, co stworzone: człowiek odkrywa ze zdumieniem, że żyje w świecie i jest związany z innymi istotami podobnymi do siebie, z którymi łączy go wspólne przeznaczenie.

Fides et Ratio, Jan Paweł II, Pallotinum 1998

A więc poznaj samego siebie (gr. γνῶθι σεαυτό), know thyself, gnōthi seauton, nosce te ipsum…

Nawiasem mówiąc, Jan Paweł II był w Poznaniu dwukrotnie: podczas drugiej (1983r.) i piątej (1997r.) pielgrzymki do Polski. Wspomniał też w jednej ze swoich encyklik, że – cytując z pamięci – w uzasadnionych przypadkach wskazane jest skorzystanie z pomocy kompetentnego psychoanalityka. Z pewnością miał na myśli psychoanalityka w najszerszym sensie, czyli psychoterapeutę.

Poznanie siebie w psychoterapii

Autor encykliki Fides et Ratio wspomniał o filozofii jako tej, która ma udział w formułowaniu pytania o sens życia, o naturę człowieka, o drogę do szczęścia i sposoby pokonywania przeszkód na tej drodze. Psychoterapeuci winni są postawę pokory względem filozofii jako tej, która jest sędziwym prekursorem psychologii i psychoterapii. A nawet dziś niektóre nurty psychoterapii, jak psychoterapia egzystencjalna, odwołują się do spichlerza filozofii zupełnie wprost. Tak jest wówczas, kiedy źródła naszych cierpień upatrujemy w tzw. problemach egzystencjalnych, jak lęk przed śmiercią, lęk przed wolnością i wynikającą z niej całkowitą odpowiedzialnością za swój los, brak poczucia sensu w życiu czy izolacja egzystencjalna. Poznanie siebie w szczególności jest więc celem psychoterapii opartych na psychoanalizie oraz humanistycznych, przedkładając zrozumienie nad medyczne usuwanie objawu.

Jakkolwiek diagnoza jest nieodłączna od psychoterapii, nie musi być rozumiana jako jednorazowe zidentyfikowanie jednostki chorobowej, jak np. w klasyfikacji ICD-10. Diagnosis to dosłownie gnosis (poznanie) oraz dia (na wskroś). W psychoterapii ten proces poznania dokonuje się w żywym polu relacji, podczas każdego spotkania. Jest dynamiczny, a Poznający unika martwych szufladek klasyfikacji.

Podstawowym zadaniem psychoterapeuty jest umożliwiać pacjentowi lepsze zrozumienie siebie, wgląd w siebie, inspirować do pełniejszego przeżywania samego siebie, czyli do rodzaju wiedzy o sobie opartej na doświadczaniu. Psychoterapia działa więc w służbie poznania siebie, jednak nie jest to zgoła poznanie czysto intelektualne. Czasem jest to eksperymentowanie, próbowanie, smakowanie, czasem nagła iluminacja, wstrząsająca całą osobą wraz z ciałem. Doświadczenie kliniczne pokazuje, że jakość życia i zadowolenie z niego wiąże się wprost z samowiedzą i dogłębną znajomością siebie. A psychoterapia jest jednym z lepszych sposobów, by takie poznanie siebie i taką wiedzę osiągnąć.

Świątynia Apollona, Delfy, aut. Eglantine, (CC BY-SA 3.0). Widniał tu napis wzywający do poznania siebie.

Świątynia Apollona w Delfach, aut. Eglantine, (CC BY-SA 3.0)

Dodaj komentarz